wtorek, 20 listopada 2012

6. PIerwszy dzień wyzwania

Wczoraj nie zaczęłam jeszcze walki z Ewą- słaba jestem.
Ale z dzisiejszego dnia jestem bardzo, bardzo DUMNA.


Cały Boży dzień stosowałam dietę, skalpel wykonałam! :) Nic mi nie ciąży na sumienu, mało tego wiem, że przed następną butelką piwa, tabliczką czekolady, porcją kanapek zastanowię się 1000 razy. Te hektolitry potu nie są tego warte!

Mój dzisiejszy jadłospis:
Śniadanie:
Filiżanka otrębów owsianych z żurawiną i połową łyżeczki miodu, do tego jabłko

II śniadanie
sałatka- 2 jajka + pomidor, do tego 175 g kefiru

obiad
woreczek ryżu, żeberka w sosie własnym + mizeria

pod wieczór
łosoś z puszki w wodzie.

Zero podjadania :))) Choć kusiło!
Jutro będzie jeszcze lepiej, a dziś w nagrodę idę zrobić sobie kąpiel.

Nie mogę się doczekać, aż będę małą w końcu lustrzankę z powrotem- chcę Wam pokazać jak się motywuję :)

2 komentarze:

  1. 2 jajka? na tydzień! i to mają być 2 białka i 1 żółtko..
    ryż nie ..tak jak ziemniaki i makarony (ale to na początku a potem sie je wprowadza stopniowo i raczej ciemne) mizeria tak ale z jogurtem oczywiście. Żęberka? jak musisz....ale lepiej białe mieso i bez smażenia (to chyba wiesz?)
    łosoś odpada bo jest tłusty nawet ten z wody - może potem... i to na 3-4 godz. przed snem. Brakuje mi tu podwieczorka:):) ok. 5 posiłków i to co 2 -3 godz. niestety odchudzanie to "JEDZENIE PRZEZ CAŁY DZIEŃ":):)Jak nie jesz to przygotowujesz albo chodzisz po sklepach i kupujesz te produkty i czytasz co tam na nich piszą...tak że jedzenie masz w głowie 12 godz. na dobę:):)Pozostałe 12 godz. przeznaczasz na sen i przymierzanie ciuchów z młodości!!!! Moja ostatnia rozrywka ??? To ściąganie spodni (roz.40 a w lipcu nosiłam 46 i zawsze siedząc rozpinałam guzik) bez rozpinania ich....:):)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ostatni raz tu jestem ,żeby się nie mądrzyć i już nie wkurzać cię:):) ale trochę wqrwiajace te kody z obrazków są (albo ja ślepa jestem czy cóś)

    OdpowiedzUsuń