poniedziałek, 19 listopada 2012

5. Podnoszę rękawiczkę

Brakowało mi solidnej motywacji i wyzwania i nagle z pomocą pojawiła się Ewa.


Na swoim fanpage'u na facebooku rzuciła nam wszystkim wyzwanie- dzisiaj robimy sobie zdjęcie i przez mieiąc solidnie ćwiczymy z jej programem i zdrową dietą.
Wyzwanie idealne dla mnie- już pojutrze zdaję egzamin techniczny na Akademii, także będę miała trochę luzu, aby o siebie zadbać. W zdrowym ciele- zdrowy duch.

Podaje Wam swoje wymiary, żeby nie było, że cokolwiek oszukuję ;) A także, żeby się trochę zmobilizować


biust 117
szyja 40
brzuch 119
biodra 125
udo 68
łydka 48
pupa 123
ramię 39,5


119 cm w brzuchu! To ponad 2 razy tyle ile wynosi wymarzona 60 z modelu 90-60-90.
Daleka droga przed nami.


Dzisiaj wracając z zajęć ze Szczecina czytałam listopadowy numer Couching'u i artykuł o tzw. control freak'ach, czyli ludziach, którzy mają obsesję na punkcie kontrolowania siebie i innych.
Podano przykład, że osoby na dietach bardzo często stosują rygorystyczne diety, aby finalnie w którymś momence rzucić się na lodówkę. Idealnie zobrazowany mój przykład.

Także zmiana taktyki- nie kontroluluję ilości i kalorii, pod warunkiem, że wszystko będzie zdrowe, nie będą to substytuty, nie będę obżerać się na siłę i będę uprawiać sport.

Healthy mind is as important as healthy body!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz